Blog

Chcesz lepiej gospodarować energią i radzić sobie ze stresem?

zestresowana kobieta w pracy

Być może wydaje Ci się, że nic nie jesteś w stanie poradzić na odczuwany stres. Czegokolwiek byś nie zrobiła – nie znikną ani obowiązki w pracy i w domu, ani korki w drodze do pracy…

W tym miejscu warto wyjaśnić – czym jest a czym nie jest stres.  Zacznijmy od tego czym nie jest.

Często myślimy o stresie jako o trudnym wydarzeniu czy wymagającym wyzwaniu. W tym przypadku mamy jednak do czynienia ze stresorem a nie stresem. Stresor jest czynnikiem, który może, ale nie musi wywołać reakcję stresową. A czym jest ta reakcja?

W psychologii reakcja stresowa definiowana jest jako relacja pomiędzy możliwościami jednostki a wymogami sytuacji. Rozróżnia się dwa rodzaje takiej reakcji: dystres (stres negatywny) i eustres (stres pozytywny).

Eustres pojawia się kiedy dana osoba ma wystarczające zasoby, aby poradzić sobie z wymogami danej sytuacji. Ten rodzaj reakcji jest dla nas pomocny – motywuje nas do osiągnięcia celu.

Dystres występuje kiedy, albo jednostce brakuje zasobów do sprostania wymogom sytuacji (np. nie wie jak poradzić sobie z problemem, nie jest w stanie panować nad emocjami itp.) lub też sytuacja jest zbyt trudna (problem jest zbyt złożony, termin wykonania zadania jest zbytnio naglący itp.).

To właśnie ta reakcja jest tym co potocznie rozumiemy jako stres i to ona przeszkadza nam w osiąganiu celów i jest dla nas szkodliwa.

dużo ludzi każdy idzie w swoją stronę to stres w miescie

Mimo, że nie mamy wpływu na wiele stresorów w naszym życiu, możemy mieć wpływ na naszą reakcję na te wydarzenia.

Domowe i zawodowe obowiązki nie znikną, ale możemy tak zorganizować sobie pracę, żeby nie były dla nas przytłaczające. Możemy też wyćwiczyć odpowiednie reakcje naszego organizmu na wymagające sytuacje, np. umiejętność osiągania szybkiej relaksacji poprzez głębokie oddychanie, trening uważności itp.

Nie masz wpływu na korki w drodze do pracy, ale możesz sprawować kontrolę nad tym co o nich myślisz. To z kolei wpłynie na Twoje samopoczucie. Może zamiast denerwować się z powodu sytuacji, na którą nie masz wpływu, konstruktywnie wykorzystaj moment, w którym się znalazłaś. Np. przeprowadź krótką medytację i się zrelaksuj.

Czekanie w korku, z męczącej, frustrującej niedogodności może się przemienić w okazję do regenerującego, mentalnego mini urlopu.

W ten sposób możesz podejść do każdego problemu i wyzwania. Zastanów się jak możesz go rozłożyć na czynniki pierwsze i jak nastawić się psychicznie, żeby mieć poczucie kontroli. Jak przejmiesz kontrolę na poziomie umysłu –  wpłynie to na reakcję na poziomie emocji.

Wgląd w samą siebie, umiejętność analizy niezdrowych myśli i przekształcania ich w myśli korzystne, możesz przećwiczyć pod okiem specjalisty, np. podczas harmony coachingu (dowiedz się więcej →)

Na stres można też spojrzeć z perspektywy odpowiedniego zarządzania energią. Prezentuje to model cyklu energetycznego, inkorporowany przez Laboratorium Psychoedukacji z Ośrodka Gestalt Josepha Zinkera. Czytaj dalej ↓

Model cyklu energetycznego* zakłada, że rozwiązywanie problemów w życiu zawodowym i osobistym można widzieć jako cykliczną sekwencję zdarzeń:

  1. doznanie
  2. uświadomienie sobie swoich emocji i uczuć
  3. określenie celu działania
  4. mobilizacja energii do wykonania tego działania
  5. wykonanie działania
  6. uważne dokończenie działania
  7. relaks, wycofanie

Wg psychologa Jacka Santorskiego – dobre życie i dobre relacje wynikają z płynnego przechodzenia przez ten proces. Problem pojawia się kiedy utkniemy, na którymś z jego etapów.

Wyobraźmy sobie przykład:

Jakaś kwestia w pracy jest dla Ciebie bardzo problematyczna. Coś bardzo Cię stresuje i Ci przeszkadza. Rozwiązanie tego problemu wymaga omówienia go z przełożonym. Jest to kwestia drażliwa, która wiąże się z trudną rozmową.

Najpierw załóżmy czarny scenariusz, że utknęłaś, na którymś z etapów rozwiązania tego problemu.

Mogłaś zablokować się już na pierwszych etapach – wypierasz to co czujesz, odsuwasz od siebie konieczność podjęcia działania, nie umiesz określić celu swojego działania lub nie jesteś w stanie zmobilizować wystarczającej ilości energii.

A może udało Ci się przejść przez pierwsze fazy, ale utknęłaś między mobilizacją, a działaniem a więc przed samym wyjściem z problemu.

W konsekwencji czujesz się fatalnie w swoim miejscu pracy, odczuwasz emocjonalny mętlik, jesteś wciąż napięta, zmęczona i zestresowana…

A teraz wyobraźmy sobie, że udało Ci się płynnie przejść przez wszystkie etapy procesu rozwiązania problemu.

  1. uświadomiłaś sobie, że nieprzyjemne napięcie w ciele wynika z konkretnej przyczyny
  2. zdałaś sobie sprawę z emocji jakie w związku z tym Ci towarzyszą
  3. wyznaczyłaś sobie jasny cel i przygotowałaś konkretny plan działania
  4. zebrałaś się w sobie
  5. umówiłaś się z szefem na rozmowę
  6. przeprowadziłaś tę trudną, ale jakże potrzebną rozmowę
  7. doznałaś ulgi i satysfakcji

Teraz sytuacja w pracy uległa zmianie. Problem został rozwiązany, a Ty wzmocniłaś swoje poczucie pewności siebie, kontroli i sprawczości. Twoje ciało podziękowało Ci hormonami szczęścia, a umysł poczuciem harmonii i spokoju.
————————————————————————————————————————————————————————————-

* Coaching, nr 5/2018

————————————————————————————————————————————————————————————-
Anna Augustyn
Coach , Mentor, Doradca rozwoju i kariery

Komentarze (0)